Morsy z Bartoszyckiego Klubu „Polar” po raz kolejny włączyły się w finał WOŚP. To, że się kąpią to jedno, ale hojnie też co roku wrzucają datki do puszki. Ich tradycja staje się również tradycją kolejnych śmiałków, którzy mimo wietrznej pogody chętnie weszli dziś po raz pierwszy do wody. Stali bywalcy natomiast stworzyli tzw. reset, czyli pełne zanurzenie.
1 Komentarz
POLAR górą oby grupa rozrastala się nadal a z WOŚP jesteśmy związani sercem